5 listopada w Zakonie Jezuitów wspomina się wszystkich świętych tego Zgromadzenia. Warto przypomnieć na tę okoliczność fragment z ,,Dzienniczka,, św. Faustyny.
+ Kiedy się raz bardzo modliłam do świętych Jezuitów, nagle ujrzałam Anioła Stróża, który mnie prowadził przed tron Boży; przechodziłam przez wielkie zastępy świętych, poznałam wiele znajomych, których znałam z ich obrazów, wiele widziałam Jezuitów, którzy się pytali mnie, z jakiego zgromadzenia ta dusza. Kiedy im odpowiedziałam, spytali się: kto jest twoim kierownikiem? Odpowiedziałam, że Ojciec Andrasz. Kiedy chcieli więcej mówić, mój Anioł Stróż dał znak milczenia i przeszłam przed sam tron Boży. Widziałam jasność wielką i nieprzystępną, widziałam miejsce swego przeznaczenia w bliskości Boga, ale jakim ono jest – nie wiem, bo je zakrywał obłok, ale mój Anioł Stróż powiedział mi: – tu jest tron twój, za wierność w spełnianiu woli Bożej. (Dz 683)
Na ascezie ignacjańskiej zbudowana była duchowość Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia do którego należał siostra Faustyna.
Miała Faustyna do kogo się modlić….Jezuici to: 50 świętych (33 to męczennicy) i ok. 180 błogosławionych Współbraci, którzy w ciągu 469 lat trwania zakonu zostali uznani przez Kościół za godnych chwały ołtarzy. Jest ich bardzo wielu, tworzą wielki zastęp przed Bożym Majestatem, na którego czele stoi Założyciel i pierwszy Generał św. Ignacy Loyola (1491-1556).
Daje radość powyższy fragment ,,Dzienniczka”, że ojciec Andrasz wymieniany jest podczas niebiańskiego spotkania świętych.