W diecezji Charkowsko- Zaporowskiej na wschodniej Ukrainie od 5 lat trwa wojna. Połowa diecezji zajęta jest przez separatystów. Mieszkańcy Zaporoża trwają w modlitwie przez wstawiennictwo ojca Andrasza.
Do trudnej sytuacji politycznej od jesieni ubiegłego roku dołączyła szczególnie trudna sytuacja religijna. Ogłoszona przez Patriarchę Konstantynopola Bartłomieja niezależność Cerkwi Ukraińskiej skomplikowała cała sytuację. Zdecydowana większość mieszkańców wschodnich terenów przynależy do Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego.
W kluczowym momencie na jesieni 2018 wspólnota Kościoła Rzymskokatolickiego w Zaporożu przyzywała wsparcia ojca Andrasza, aby zachował ich miasto w pokoju religijnym.
Zapowiadane wtedy rozruchy nie doszły do skutku. W zaporoskiej Rzymsko Katolickiej Konkatedrze Boga Ojca Miłosiernego, Papież Franciszek, po zakończeniu Roku Miłosierdzia, pozostawił Bramę Miłosierdzia.
Jest to pierwsza przyfrontowa świątynia, gdzie poranieni wojną ludzie mogą zyskać łaski u Boga Ojca Miłosiernego.
Młodzież z tego miasta pod koniec tygodnia modliła się o świętość dla kapłanów przez wstawiennictwo ojca Józefa Andrasza. Tylko święci święci kapłani mogą mocą Bożą prowadzić swoje wspólnoty w pokoju i nie dopuścić do bratobójczej konfrontacji.
Bardzo wymowny jest obraz tej modlitwy, gdzie obraz o. Andrasza postawiono w obecności Najświętszej Maryi Panny, Pana Jezusa Chrystusa i Boga Ojca – niech Imię Jego będzie błogosławione.
Można powiedzieć, że wspólnota młodzieży zaporoskiej ze swoimi kapłanami została przyjęta pod Sztandar Chrystusa, trwają na modlitwie, ciesząc się jak do tej pory upragnionym pokojem w mieście.